piątek, 21 października 2011

"Pożeracz snów"

Przez ostatnie dwa dni czytałam z wielką ciekawością książkę Bettiny Belitz "Pożeracz snów". Jest to paranormalny romans i co najważniejsze nie ma tam wampirów ani wilkołaków, są tylko nieśmiertelni zjadacze snów i marzeń sennych. Książka ma 500 stron, ale mimo to była dla mnie za krótka, jedno wiem już na pewno z niecierpliwością będę czekała na spolszczoną druga część tej książki. Co ciekawe bardzo utożsamiłam się z bohaterką tej książki, uparta i ciągle ratowana przez jakiegoś "rycerza"- to coś o mnie :)

PS. Niech was nie zniechęca grubość tej książki, naprawdę warto ją przeczytać.

Afera dotycząca Nergala

Czasami zastanawiam się nad tym, czy niektórzy ludzie naprawdę nie widzą jakimi są ograniczonymi umysłowo prześladowcami. Osobiście jestem chrześcijanką, ale nie popieram tego jak kościół miesza się do medycyny, polityki a teraz i do show-biznesu. Rozumiem że zachowanie Nergala mogło urazić wiele osób, ale można rozwiązać to w inny sposób a nie żądać wyrzucenia go z programu. W tym wypadku jego przeciwnicy posunęli się o krok za daleko, nie mówiąc już o tym że jako chrześcijanie powinniśmy wybaczać i nie chować urazy. A propos Nergal naprawdę nieźle wypadł w programie The voice of Poland, widać że wie o czym mówi a przy tym nie przejmuje się kamerą tak bardzo jak Pani Maja.